Ford Prefect Ford Prefect
5189
BLOG

Brzoza smoleńska - co mówią zdjęcia satelitarne cz. 1

Ford Prefect Ford Prefect Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 82

W związku z kontrowersyjną tezą prof. Chrisa Cieszewskiego w moim komputerze powstało wiele materiałów, które z różnych względów nie ukazały się publicznie. Aby nie stało się podobnie jak z dotyczącymi słynnych 12 metrów Biniendy, które leżą zakurzone z powodu porzucenia koncepcji przez twórcę, postanowiłem zamieścić najprostsze z tych przemyśleń. Może dzięki temu wątpiącym będzie łatwiej wyrobić sobie zdanie w temacie.

Jedną z podstawowych prób lokalizacji brzozy powinno być porównanie dostępnych zdjęć satelitarnych i wyciągnięcie z nich jak największej ilości informacji.

 
PRZYGOTOWANIE MAP
Pierwszym krokiem było skompletowanie map satelitarnych, skorzystałem z darmowej aplikacji Google Earth, dzięki której mamy dostęp do zdjęć z następującą datą:
  • 28.05.2005
  • 30.10.2007
  • 11.04.2010
  • 12.04.2010
  • 25.06.2010
Fragment zdjęcia z 5.04.2010 znalazłem na blogu Salon24 @MMariola i zweryfikowałem pod adresem terraserver.com.
Następnie mapy te zostały do siebie dopasowane tak, by można było jew swobodnie przełączać.

 
TYPOWANIE POZYCJI BRZOZY
Na zdjęciu satelitarnym z 28.05.2005 wytypowałem położenie dwóch drzew. Na żółto zaznaczyłem potencjalnie położenie brzozy, na pomarańczowo – położenie drzewa nazywanego przez blogerów „drugie drzewo”. Todrugie drzewo jest raczej skupiskiem wielu drzew.
brzoza smoleńska na zdjęciu satelitarnymRys.1 i 2
W jednym z wystąpień na forum Zespołu Parlamentarnego prof. Cieszewski typował, że „brzozą” było drzewo powyżej oznaczone jako „drzewo 2”, natomiast drzewo oznaczone „brzoza” miało być wycięte we wcześniejszym terminie.

 
W KRAINIE CIENI
Zdjęcie satelitarne z 30.10.2007 przez większość blogerów traktowane jest po macoszemu ze względu na jego poważną wadę, a mianowicie długie cienie, które zaciemniają obraz i zakrywają wiele szczegółów. Tym razem wadę przekujemy w zaletę – spróbujemy znaleźć cień brzozy. Dzięki spasowaniu map wystarczy przełączyć aktywne warstwy i jesteśmy na mapie z 30.10.2007.
znajdź cień brzozyRys.3 i 4
Kierunek cieni najłatwiej ocenić na podstawie cienia rzucanego przez wysoką halę fabryki samochodów kilkaset metrów na południe od badanego obszaru. Biała linia wyznacza kierunek północ południe, stąd możemy wywnioskować, że zdjęcie zrobiono tuż przed lokalnym południem słonecznym.
orientacja cienia Rys.5
Wracam w interesujące nas okolice i próbuję znaleźć cień brzozy.
cień brzozyRys.6 i 7
Cień możemy zmierzyć.
długość cienia Rys.8
Na podstawie daty (30.10.2007) obliczyłem wysokość słońca nad horyzontem w południe słoneczne 21,41° (pół godziny wcześniej 21,12°), co daje stosunek długości cienia do wysokości pionowego palika 2,55 (2,59). W dalszych rozważaniach przyjmuję 2,57. Z tej proporcji otrzymujemy potencjalną wysokość brzozy 16,3 m. Należy pamiętać, że nie uwzględniłem paralaksy, która może zwiększyć wysokość drzewa o jakieś 0,4 m oraz nierówności terenu, które mogą skracać lub wydłużać cień. Na północ od brzozy teren się podnosi o jakiś metr i pewnie o tyle zaniżam wysokość drzewa. Wartości tych nie należy traktować jako dokładny wynik, lecz raczej jako sensowne przybliżenie rozmiaru drzewa.
Jeśli ktoś zastanawia się, czy obserwowany cień mógł powstać przez złożenie cieni kilku drzew, to znowu przełączamy się na zdjęcie z 2005 roku i widzimy, że nie ma tam żadnych drzew.
Cień brzozy Rys.9
Gdyby przyjąć, że cień drzewa 2 (które w rzeczywistości jest skupiskiem wielu pni) wygląda mniej więcej tak,
cień drzewa 2 Rys.10 i 11
to jego długość wynosi ok. 26 metrów i drzewo miałoby 10 metrów wysokości, a więc sporo niższe niż brzoza. Musi być jednak na tyle wysokie by mogło być przystrzyżone przez samolot lub oderwaną końcówkę 10 kwietnia 2010r, co widać na niektórych zdjęciach, więc wartość 10 m wydaje się sensowna.

 
Rok 2010
Teraz sprawdźmy jak to wygląda na zdjęciach kolejno z 5.04.2010, 11.04.2010, 12.04.2010 i 25.06.2010.
przegląd zdjęć satelitarnych brzozyRys.12, 13, 14, i 15
Należy pamiętać o uwzględnieniu paralaksy oraz o tym, że po katastrofie pień drzewa pękł u podstawy przez co pozostały kikut odchylił się od pionu, głównie w kierunku południowym. Patrząc na zdjęcia naziemne nie można wykluczyć, że i przed katastrofą drzewo to nie było całkiem proste.
Rodzi się pytanie, czy na zdjęciu z 5 kwietnia ciemny kształt na północ od brzozy może być jej cieniem. Patrząc na zdjęcie pod adresem terraserver.com, można powiedzieć, że tak (Google Street View pokazuje, że są to drzewa liściaste).
Cienie drzew Rys.16

 
SZABLON CIESZEWSKIEGO
Pozostaje nam przyłożyć szablon prof. Cieszewskiego. Ponieważ jego praca nie została jeszcze opublikowana, szablon uzyskałem poprzez odrysowanie z kadru prezentacji przez co z pewnością nie jest on wierną kopią oryginału.
szablon Cieszewskiego Rys.17
Nałożę go teraz na dwa zdjęcia (5.04.2010 i 12.04.2010).
szablon CieszewskiegoRys. 18 i 19
Patrząc na rozrysowaną sytuację widać, że jego pień znalazłby się gdzieś między drzewami i choć można by na siłę przypisać go do drzewa 2, to to drzewo jest zbyt niskie, by mogło być brzozą. Wskazał złe miejsce.
 
PODSUMOWANIE
Przegląd map satelitarnych wskazuje, że brzoza rosła tam, gdzie ją dotychczas wszyscy lokowali.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka