Myślę, że czas posumować pomyłkę Chrisa Cieszewskiego. Wprawdzie we wtorek u Macierewicza próbował niemrawo bronić swojej teorii, lecz nie za bardzo mu to wyszło.
Uwaga, nie chce mi się pisać o rzeczach oczywistych, dlatego dalsza część będzie oparta głównie na obrazach i rysunkach.
Okazuje się, że z tego zdjęcia korzystał też Manek i podobną metodą potwierdził prawidłowe położenie brzozy. Link do galerii.
Popatrzmy na jedno ze zdjęć przedstawiających działkę z brzozą.
Na pierwszy rzut oka nic nadzwyczajnego, zdjęcie jak zdjęcie. Na pierwszym planie rozdmuchane śmieci, dalej szopa na działce, pień brzozy, drzewo z gniazdem koło bramy wjazdowej a w głębi hala fabryki samochodów. Wszystkie te obiekty w dość szczęśliwym układzie pozwalającym na zdjęciu satelitarnym przybliżyć wszystko linią prostą.
Rys.2
I zbliżenie okolic szopy:
Rys.3
Załóżmy teraz, że Chris Cieszewski ma rację. Oto jak wygląda ta linia dla jego przypadku:
Rys.4
I zbliżenie okolic szopy:
Rys.5
Widzimy, że w tym przypadku czubek pnia brzozy powinien być widoczny ponad północną ścianą szopy, a nie tuż nad południowo-wschodnim rogiem. Co się stanie jeśli spróbujemy naciągnąć linię patrzenia na południową część szopy? Oczywiście drugi koniec powędruje na północno-zachodni skraj dachu hali:
Rys.6
W takim razie można zapytać, gdzie na pierwszym zdjęciu wypadłaby brzoza Cieszewskiego? Zaczniemy od wytyczenia linii:
Rys.7
Teraz widząc, gdzie trafia linia na dachu hali, możemy nanieść na zdjęcie przybliżone położenie wirtualnej brzozy:
Rys.8
Dwa miejsca w realu – dwa różne miejsca na zdjęciu. Miejsce wskazane przez Cieszewskiego znajduje się na zachód od brzozy i jest najzwyczajniej w świecie skupiskiem śmieci.
Wniosek: Chris Cieszewski nieprawidłowo wyznaczył pozycję brzozy. Przyjmowane dotychczas położenie brzozy jest zgodne z zamieszczoną fotografią.
Chris Cieszewski pozornie stworzył jako taki łańcuch wnioskowania, niestety tylko pozornie. Jak w każdym łańcuchu liczy się najsłabsze ogniwo. Tym (właściwie papierowym) ogniwem jest tworzenie szablonu na podstawie kadru z filmu. Jak niektórzy zauważyli, ani wcześniej, ani teraz nawet nie podejmowałem podobnych prób. Zadecydowało o tym doświadczenie, które podpowiadało mi, że mogę dość łatwo poczynić takie same pomyłki, a otrzymanie poprawnego szablonu może być skrajnie trudne. W takim przypadku najlepiej zmierzyć się z problemem z innej strony, co w przypadku potwierdzenia daje dwie różne metody dojścia do wyniku, a w przypadku zaprzeczenia pozwala łatwo odrzucić błędne wnioski.
Tego wielopłaszczyznowego spojrzenia u Cieszewskiego zabrakło. Na pewno Cieszewskiemu mogły pomóc inne osoby, np. Marek Dąbrowski. Z niezrozumiałych powodów nie uczulił Cieszewskiego na możliwe kontrargumenty, choć tutaj odpowiedzią może być jego krytyka skierowana do mnie o nie uwzględnienie jakiegoś kąta, co powinno być raczej zarzutem skierowanym do Cieszewskiego z racji tego, że analizy kadrów z filmu nie robiłem wcale.
Brak należytej staranności spowodował, że Cieszewski wpadł w niesamowite tarapaty, identyfikując jako brzozę skupisko śmieci, czyli blachy falistej, transporterów, worków itp. Przez niektórych określony jako „leśnik, który nie rozpoznał drzewa na zdjęciu”, nie podjął próby wyprostowania pomyłki i naraził się najnormalniej na śmieszność, gdy dziennikarz wskazywał mu właściwe drzewo. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić bardziej jaskrawego obrazu klęski naukowca.
Prawo autorskie: Art. 29.
1. Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.